niedziela, 15 stycznia 2017

23.) Soczewki i współpraca z optometrystą

Z moich dotychczasowych przygód z ćwiczeniami wzroku wyciągnęłam następujące wnioski - po pierwsze moje próby były zbyt radykalne, za szybko chciałam osiągnąć pożądany efekt, po drugie zdałam sobie sprawę, że sama nie dam rady. Musiałam znaleźć osobę, z którą mogłabym współpracować. Muszę połączyć konwencjonalną okulistykę z moimi eksperymentami, a postępy muszę monitorować nie tylko swoimi odczuciami, a rzetelnymi badaniami..
Postanowiłam odpocząć od ćwiczeń i poczuć jak to jest widzieć bez okularów, co z moją wadą jest możliwe dzięki soczewkom. Wybrałam się do optometrysty i spotkała mnie miła niespodzianka. Spotkałam człowieka, który jest gotowy mi pomóc. Umówiliśmy się, że będziemy monitorować moje postępy. Soczewki noszę od 3 miesięcy i chwalę to sobie. Planuję teraz wizytę kontrolną. 
I choć początkowo obiecałam sobie, że będę ćwiczyć od razu, nie udało mi się to. Z wielu powodów dałam sobie chwilowo z tym spokój i może wyjdzie to na dobre, bo dzięki temu będzie można zobaczyć, co dzieje się z moim widzeniem bez ćwiczeń i jak to będzie wyglądało kiedy będę regularnie ćwiczyć.
Moje ćwiczenia będą też wyglądały inaczej. Mam zamiar po prostu zamiar dać oczom odpoczynek, który umożliwi im regenerację.